PIERWSZE MEBELKI

W poniedziałek mój mąż zabrał się za malowanie pokoju dla Dzidziusia.
Kolor ścian już został wybrany dość dawno ale różni się niestety tym co sugeruje producent.
Moim zadaniem było wybranie mebelek, które będą stały w pokoiku.
Mebelki zostały zamówione, teraz tylko trzeba uzbroić się w cierpliwość i czekać 1,5 tyg. aż je wyprodukują i dostarczą.
Co udało mi się kupić :


Łóżeczko bardzo klasyczne, w kolorze białym z szufladą na pieluszki :)


Komody : jedna z przewijakiem, a druga bez przwijaka.
 Będą także w kolorze białym, gładkie, bez wzorku żyrafy. 
Mebelki wykonane z wytrzymałych materiałów, zawierają także niezbędne atesty oraz wszelkie normy, które świadczą o bezpieczeństwie.


Tak jak pisałam w poprzednim poście, że strasznie podobają mi się kolorowe naklejki na ścianę nie patrząc na zdanie mojego męża postanowiłam takie kupić. 
Mogę śmiało powiedzieć, że na żywo wyglądają o wiele lepiej.
 - mają bardzo żywe kolory,
- wszystkie naklejki są ponumerowane,
 - można je przyklejać według własnej kompozycji,
 - nie zostawiają śladów na ścianie,
- można śmiało je przyklejać na okna, lustra, meble,
 - można je wielokrotnie naklejać, także na załamania ścian,
Teraz tylko czekać na mebelki i można zabrać się za meblowanie pokoju.

Zastanawiam się także nad kupnem, sofy z IKEA. Fajnie by wyglądała, zawsze będzie przydatna do siedzenia, karmienia czy nawet jak ktoś przyjdzie w odwiedziny.
 Tylko nie wiem czy lepszy będzie kolor czerwony czy biały.

Pozostało mi tylko wybrać dywanik, zasłonę, a także poduszki.
Już mam swoje typy.
 Zasłono - firanka chciałabym aby była biała z takimi kolorowymi pomponikami.
Poduszki niekoniecznie różowe, ale na 100% będą to jakieś zwierzątka np. jeż i obowiązkowo sowy :)


Jak tylko urządzę cały pokój to pokaże Wam efekt końcowy, oby był taki jaki sobie wyśniłam.
Miłego weekendu :)



4 komentarze:

  1. my tez juz praktycznie po remoncie, jak wszystko po ustwiamy tez sie pochwale, nie nawidze naklejek wole miec puste sciany niz swiecace cos co po tygodniu odpadnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To kwestia gustu, czy się komuś podobają czy nie :)
      Producent zapewnia, że te naklejki nie odpadną - nie należały do tanich i mam nadzieję, że będą się trzymać.
      One są pastelowe, kolory mają stonowane, nie świecą, nie mają żadnych brokatów, żadnych cekinów.
      Ma nadzieję, że będą prezentowały się ładnie.

      Usuń
  2. świetne nalepki, podobają mi się te drzewka i sowy:))u nas wiszą (inne niż twoje - z nakleja.pl) już ponad rok i nie odpadają, kwestia jakości:))Wydaje mi się, że jeśli wnętrze jest proste i nieprzekombinowane to takie nalepki sa świetną ozdobą, gorzej jak ktoś przesadzi i naładuje ich wszędzie za dużo. Odradzam białą kanapę. Myślę, że ta czerwona/fuksjowa jest świetna, ma piekny kolor. Zresztą jeśli to Ektorp, to mamy podobną, tylko z oparciem dzielonym na trzy (starsze modele tak miały) i jest w salonie od lat i wydaje się niezniszczalna. Ta biała przy dziecku może się nie sprawdzić. Czekamy na efekt końcowy, powodzenia w urządzaniu:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze trochę i pokoik będzie gotowy. Zostały mi tylko dodatki do kupienia i ciągle zastanawiam się nad kanapą, albo nad jakimś fotelem. Mam jeszcze trochę czasu więc nie będę się spieszyć.

    OdpowiedzUsuń