Ostatnio nie mam ochoty na nic - może spowodowane jest to przesileniem jesiennym i burzą hormonów !?
Ahhhh.....
Pierwszy dzień jesieni uczciłam spacerem po parku, obserwowaniem wiewiórek i zbieraniem kasztanów.
Dotleniłam się troszkę, naładowałam akumulatory i resztę niedzieli mam zamiar spędzić na kanapie z książką :)
Mam podobnie ostatnio straszna chandra...pięknie wyglądasz, szkoda, że zdjęcia żadnej wiewiórki nie dałaś ;)
OdpowiedzUsuńZrobiłam zdjęcia wiewiórki, ale wolę ich nie wklejać (strasznie rozmazane - robione telefonem), bo by tylko straszyły.
UsuńFajny rockowy look :D
OdpowiedzUsuńZupełnie zapomniałam o tym, że dzisiaj pierwszy dzień jesieni :-O Dzięki za przypomnienie :-))
Dziękuje bardzo :)
Usuń