PIERWSZY DZIEŃ JESIENI

Ostatnio nie mam ochoty na nic - może spowodowane jest to przesileniem jesiennym i burzą hormonów !? 
Ahhhh.....
Pierwszy dzień jesieni uczciłam spacerem po parku, obserwowaniem wiewiórek i zbieraniem kasztanów. 
Dotleniłam się troszkę, naładowałam akumulatory i resztę niedzieli mam zamiar spędzić na kanapie z książką :)







4 komentarze:

  1. Mam podobnie ostatnio straszna chandra...pięknie wyglądasz, szkoda, że zdjęcia żadnej wiewiórki nie dałaś ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zrobiłam zdjęcia wiewiórki, ale wolę ich nie wklejać (strasznie rozmazane - robione telefonem), bo by tylko straszyły.

      Usuń
  2. Fajny rockowy look :D
    Zupełnie zapomniałam o tym, że dzisiaj pierwszy dzień jesieni :-O Dzięki za przypomnienie :-))

    OdpowiedzUsuń