Zmiany, zmiany....

Ojej....zaniedbałam was niesamowicie.
Mogłabym się usprawiedliwiać w przeróżny sposób ale chyba nie wypada.
Ale wracam z dwojoną siłą.
Myślę o zmianie bloga i całej szaty graficznej.
A co u nas? A co u Antosi?
U nas zmieniło się bardzo dużo, ja wróciłam do pracy.
Antosia aktywnie chodzi do żłobka.
Ale to wszystko niedługo się zmieni....
Przeprowadzamy się na dłuższy czas na Podkarpacie...
dlatego też, będę miała więcej czasu na pisanie i reaktywowanie bloga...

Tymczasem ściskam gorąco i śle buziaki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz