SKOŃCZYŁAM 9 MIESIĘCY

O mato!!! Antosia w zeszłą środę skończyła 9 miesięcy.
Jeszcze niedawno leżałam na porodówce i zastanawiałam się jak ta moja mała Kruszyna będzie wyglądać?
A ona dziś czworakuje po całym mieszkaniu, podnosi się gdzie tylko może.
Nie obce są jej uchwyty w kuchennych szafkach, lustra w szafie oraz zamykanie w pralce a także kontakty w całym domu.
Ciekawska świata, tak bardzo, że ja nie mam już siły a ona wręcz przeciwnie ma jej coraz więcej:)
Dobrze, że noce przesypia w swoim pokoiku, od czasu do czasu się przebudzi szukając smoczka ale zdarza się to bardzo rzadko.
Chodzi spać koło 22.00 a budzi się koło 9.00 rano, a ja razem z nią :)
Czego Antosia nie lubi?
Nie lubi moich gotowanych zupek i obiadków. Wszystko jej się odmieniło kiedy dostała od swojego wujka wyprawkę przeróżnych słoiczków. Tak jej zasmakowały, że moich obiadów już ruszyć nie chciała. I tak jest do dziś. Czasami próbuję ją oszukać, wkładam do słoiczka specjalnie ugotowany dla niej obiadek, próbuje i po chwili wszystko wypluwa mając przy tym niezłą radochę. Dlatego zaprzestałam gotować obiadków, zastanawiając się co te słoiczki mają w sobie uzależniającego, że ona tak je lubi. Nie wiem tego do dziś!
Uwielbia chrupki, danonki oraz wszelkiego rodzaju owoce - szczególnie banany.
Posiada już dwa ząbki, które śmiesznie wyglądają. Ciągle czekamy za resztą.
Waży niecałe 10kg., nie lubi być noszona za to uwielbia być zagadywana.
Przepada za swoją plastikową książką Kubusia Puchatka,którą dostała od cioci z Anglii, która gra i śpiewa w języku angielskim - ona natomiast śmieje się do niej, piszczy oraz ślini, za to ja jej już słuchać nie mogę!
Jeżeli chodzi o ślinę, to jest na każdym centymetrze podłogi w mieszkaniu. Po prostu Antosia dba o to aby mama miała co robić i biega z ścierką po całym mieszkaniu wycierając wszystko co z buzi leci.
Taka właśnie jest Antonina - najukochańsza córeczka mamusi :)




ps. od tygodnia Antosia zajada pyszny krem z dyni który mama jej przyrządziła oraz inne potrawy.
Ahhh jaka jestem z niej dumna :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz