Na dworze robi się coraz zimniej.
Poranki są chłodne, wieczory także - nawet nie da się wysiedzieć na balkonie z lampką wina bo ziąb straszny.
Trzeba już zacząć pomału myśleć o grubszych ubraniach dla siebie i dla Antosi.
Kilka rzeczy już mamy.
Kurtka z Marolay - parka łososiowa w białe groszki, idealna na jesień i wiosnę
Elegancka spódniczka z Marolay oraz bluzka z Blue Seven
Sweter oraz bluzka z Blue Seven
Kolorowy berecik z Coccodrillo
Body, sweterek oraz leginsy z Cocodrillo
Bluzka oraz leginsy z Marolay
Ogrodniczki z Mariquita
Bluzki z Cocodrillo oraz spodnie z Marolay
W weekend czas na kolejne zakupy :)
ps. zastanawiam się nad wyprzedażą rzeczy które Antosi są już za małe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz