PROSZEK DO PRANIA MALUSZKOWYCH CIUSZKÓW - TEST

Zaczerpnęłam wiedzy z internetu, od koleżanek a także położnej, że wszystkie rzeczy dla bobaska trzeba uprzednio wyprać a później wszystkie wyprasować.
Oczywiście znów przeszperałam internet aby dowiedzieć się, który proszek jest najlepszy i który najbardziej opłaca się kupić.
Nie wiedziałam, że wybór jest tak ogromny.

Z proszków dostępnych na naszym rynku wybrałam JELP.
Producent posiada w swojej ofercie proszki klasyczne do bieli i pasteli - FRESH i kolorów - COLOR , a także proszki do prania ze środkiem zmiękczającym, także do prania ubranek białych, pastelowych oraz kolorowych. 
Jeżeli, ktoś nie lubi prać w proszkach, dostępne są także żele do prania, oraz bardzo przydatne płyny do płukania.

Jak zapewnia producent produkty są :
  • hipoalergiczne, bezpieczne od pierwszego dnia życia maluszka,
  • bez wybielaczy optycznych,
  • bez sztucznych barwinków,
  • rzeczy po wypraniu posiadają ultra delikatny zapach, który nie drażni,
  • bezpieczny dla skóry niemowląt i dzieci,
  • nie zawiera fosforanów,
  • posiada pozytywną opinię Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie,
  • polecany przez Polskie Towarzystwo Położnych,
  • doskonały do prania ręcznego,
  • wydajny w użyciu - skoncentrowany,

Przy wyborze kierowałam się tym, aby proszek był hipoalergiczny i co najważniejsze nie podrażniał skóry dziecka, sama jestem alergikiem i wiem, jak strasznie proszek może uczulać, podrażniać skórę co nie jest przyjemnym uczuciem.
Jednak mam nadzieję, że mój Maluszek nie będzie miał takich problemów skórnych jak ja!

Przetestowałam w miniony weekend proszek zarówno do białego jak i kolorów i powiem szczerze, że naprawdę mają delikatny zapach, są bardzo drobne, dobrze się pienią, ubrania są delikatne i miękkie.
Dodatkowo użyłam także płynu do płukania, który pachnie jak dla mnie lekko pudrowo, nie jest za gęsty ale za to bardzo wydajny.
Jestem tylko bardzo ciekawa czy sprawdzi się gdy ubranka będą bardzo brudne np. plamy od jedzenia itp.


Jakiego proszku używacie dla swojego maluszka?
Czy macie swoje ulubione typy, godne polecenia? 

5 komentarzy:

  1. Mój maluch już skończył rok i od dawna mu nie prasuję wszystkiego przed nalożeniem ale Jelpa uzywamy non stop zarówno proszku jak i płynu do płukania. Po pierwsze pięknie pachnie po drugie jest bezpieczny dla malucha. Polecam z czystym sercem :) A z tym prasowaniem i praniem nie popadaj w przesadę:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To super, że mój wybór proszku okazał się dobrym strzałem :)
      Z tym prasowaniem to może na początek, a później to już nie będzie konieczne :)

      Usuń
  2. Cześć! Nie znamy się, ale podczytuję sobie Twojego bloga po cichutku :) Uznałam też, że Twój blog zasługuje na wyróżnienie dlatego nominowałam Cię do Liebster Blog award! Wiem, że nie każdy lubi Tagi, ja ich nie lubiłam, ale ten jest jako takie wyróżnienie dla ciekawych blogów które zasługują na rozgłos. Jestem też ciekawa Twoich odpowiedzi na moje pytania. Więcej informacji u mnie: www.rozkosznepiekielko.blogspot.com. Pozdrawiam cieplutko i mam nadzieję że zostaniemy w kontakcie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie prałam w Jelpie, Dzidziuś nam wystarczał, ale teraz wolę orzechy. Co do prania nowych ubranek - czasem i kilkakrotne pranie nie wystarczy, by się pozbyć chemii z ciuszków. najlepiej kupować używane. Moja wiedza - oczywiscie madra jestem po fakcie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzidziusia będę chciała wypróbować jak skończą mi się zapasy Jelpa :)

      Usuń