MOJE COTTON LOGHT BALLS

Od 1,5 tygodnia nie zaglądałam tutaj, a to za sprawą która pochłonęła mnie całkowicie.

Od dawna marzyły mi się kolorowe kule do pokoju mojej małej Żabci, jednak cena tego gadżetu mnie przeraziła.

Stwierdziłam, że takie lampiony mogę spokojnie sama zrobić i będę miała większą satysfakcje niż zakupione prosto ze sklepu.

Nie powiem, bo nie było to, aż takie łatwe, znaczy się trochę pracochłonne - jednak efekt końcowy całkowicie mnie powalił. 

Materiały jakie wykorzystałam to :

• balony, 
• włóczka kolorowa, 
• klej (bezbarwny po wyschnięciu),
• lampki choinkowe, 
• drucik, 

Balon nadmuchałam do takiej wielkości jaki chciałam nadać kulce - u mnie akurat były to różne wielkości balonów. Niewielką ilość kleju przyklejałam na czubek balonu i owijałam balon włóczką, tak aby nie było za dużych prześwitów, choć u mnie się zdarzały :). Trzeba owijać tak balon aby włóczka przylegała do jego powierzchni a przy tym go nie zdeformować w trakcie owijania. Gdy już kończymy owijanie włóczką balona na samym końcu wiążemy supeł.

Gdy mamy już wszystkie balony owinięte, to kolejnym krokiem jest rozrobienie kleju.
Ja swój klej rozrobiłam w proporcji 1:1 z wodą. Owinięte balony moczyłam w kleju, dociskałam rękoma tak aby klej pokrył całą powierzchnię włóczki. Resztę kleju odcisnęłam.
Takie namoczone kulki suszymy ok. 24h w pozycji wiszącej.
Gdy kulki są już suche, kolejnym krokiem jest przebicie balona w kilku miejscach i wyciągnięcie go przez otwór, który zrobiliśmy wcześniej w trakcie naciągania włóczki na balon.

Ostatnim już krokiem jest włożenie pojedynczej lampki do kuli, tak aby znalazła się w środku i owinięcie kabelka za pomocą drucika.
To wszystko co trzeba zrobić, aby oczy mogły cieszyć się kolorowymi światełkami.