Jestem tak pochłonięta macierzyństwem - w pozytywnym tego słowa znaczeniu, że wygospodarowanie minuty dla samej siebie jest bardzo trudne.
Smutno mi buszować w ciągu dnia po internecie gdy ona leży i tak tymi niebieskimi oczkami na mnie spogląda.
Ale postanowiłam, że czas to zmienić, przecież nie mogę tylko patrzeć na Antosię, muszę zająć się też sobą.
Dlatego też, postanowiłam, że średnio dwa razy w tygodniu będę publikować posty - mam nadzieję, że mi się to uda, bo ostatnio, całkowicie zaniedbałam blog i jest mi z tego powodu smutno :(
Więc wielki czas nadrobić zaległości...
to trzymam kciuki, bo taka chwila dla siebie pozwala naładować baterie :)
OdpowiedzUsuńCałkowicie się zgadzam w 100% :)
Usuń