Ohh co to była za sobota :)
Szkoda, że trwało to tylko 45min !!!
Ale wszystko od początku napiszę.
Jakiś czas temu - dokładnie w sierpniu zapisałam Antosię na zajęcia AQUA BABY. Antosia jak każde małe dziecko nie boi się niczego a wodę uwielbia więc grzechem by było jej nie zapisać na taką wodną aktywność.
Zajęcia będą odbywały się co sobotę przez 10 tygodni.Zadaniem tych spotkań jest nabycie przez dziecko umiejętności :
- samodzielnego leżenia na grzbiecie,
- samodzielnego leżenia na piersiach z pasywnym podtrzymaniem,
- samodzielnego zanurzania się pod powierzchnią wody (nurkowanie)
- samodzielnego wślizgu do wody połączonego z nurkowaniem
- nabycia umiejętności przemieszczania się w leżeniu na piersiach i grzbiecie przy pomocy prymitywnych ruchów nóg i ramion,
Każde zajęcia rozpoczynają się 5 min rozgrzewką, później trzeba maluszka (mamę też) zmoczyć pod prysznicem i nareszcie można wejść do basenu.
Wiem tylko tyle, że zarówno dla Antosi jest to wielka frajda to dla mnie jest to niezły trening. Wyszłam z basenu padnięta bardziej niż Antosia. Choć nie mogę powiedzieć, bo apetyt po basenie miała straszny, a na dodatek poszła spać o 19.00 (zawsze chodzi koło 21.00) i obudziła się następnego dnia o 6 rano - nawet w łóżeczku się nie poruszyła. Ta zabawa w wodzie musiała ją bardzo pozytywnie zmęczyć.
Już nie mogę doczekać się kolejnych zajęć i kolejnych wrażeń mojej małej Syrenki jej pisków, wrzasków, pluskania i zadowolenia.
Polecam każdemu takie zajęcia z maluszkiem :)